O królu Popielu i myszach

Ta historia miała wydarzyć się bardzo, bardzo dawno temu, nie nad Soliną, nie nad jeziorami mazurskimi, a nad jeziorami gnieźnieńskimi, dokładniej nad wodami Gopła. Dziś już prawie zapomniany, jednak kiedyś prawie niepokonany władca Kruszwicy nazywał się Popiel. Król Popiel był królem okrutnym, niemniej okrutna była jego żona, Gerda.

Czytaj dalej →

O Jasiu i Małgosi

O Jasiu i Małgosi

Za górami, za lasami, za siedmioma dolinami, mieszkała sobie bardzo biedna rodzina drwali. W kątach ich biednej chatki aż piszczał głód. Żona drwala niejednokrotnie go łajała, że muszą klepać tak wielką biedę i użalała się nad losem biednych dzieci, które nie raz chodziły spać głodne. W końcu, chcąc nie chcąc, musiała je wysłać do lasu, aby nazbierały grzybów i leśnych jagód, by można było sporządzić z tego jakieś danie.

Czytaj dalej →

Dlaczego trzeba o wszystkim mówić mamie

W pewnym zamku o spiczastej wieży mieszkała sobie pewna księżniczka. Zamek miała bardzo duży i niewyobrażalnie piękny. Najpiękniejszą częścią tego zamku był ogród. Księżniczka, której było na imię tak jak Tobie, uwielbiała przechadzać się po ścieżkach w ogrodzie. Pewne miejsca były bardzo uporządkowane, a inne trochę zarośnięte. Najwyraźniej ogrodnikowi brakowało czasu, aby zająć się ogrodem, tak by każda jego część była tak samo ładna. Ale księżniczce to nie przeszkadzało. Uwielbiała te zarośnięte miejsca, ponieważ kojarzyły się jej z tajemnicą. Wiesz, one były bardzo porośnięte wysoką trawą, wyższą niż księżniczka. Księżniczka trochę bała się zapuszczać w te miejsca, mimo że była bardzo ciekawa, co skrywają. Ale przyszedł dzień, kiedy postanowiła spróbować wejść w tę wysoką trawę i zobaczyć, co w sobie kryje.

Czytaj dalej →

Dinozaur Adaś poznaje kolegów

Pewnego słonecznego dnia dinozaur Adaś postanowił wyjść z jaskini i pobawić się na dworze. Adaś był jeszcze małym dinozaurem, dlatego też jego mama zawsze powtarzała mu przed wyjściem, by nie oddalał się zbyt daleko od domu i był ostrożny. Adaś wyszedł więc z jaskini i zaczął spacerować w okolicy, w której zawsze się bawił.

Czytaj dalej →

Relaksacyjna bajka o pociągu

Po rozległej równinie, pośród zapierających dech w piersiach krajobrazów pędził pociąg. Wielka maszyna ze stali z gracją mijała pagórki, zagajniki i jeziora, pokonywała mosty i tunele i z każdą chwilą zbliżała się do celu. Pasażerowie spokojnie oglądali zmieniające się widoki, rozmawiali lub zajmowali się swoimi sprawami. Wszyscy wiedzieli, że bezpiecznie dotrą na miejsce, bo w pociągu panował porządek i każdy robił to, co do niego należało.

Czytaj dalej →

Królewna Malina i pszczoły

Za górami, za lasami, w odległej krainie żyła para królewska z ukochaną córką Maliną. Młoda królewna każdego dnia spacerowała po całym królestwie i spotykała wiele osób, z którymi wesoło rozmawiała o wszystkim. Wiosną i latem cała kraina rozkwitała mnóstwem barw na drzewach i rabatach pełnych kwiatów. Na każdym rogu można było również spotkać liczne krzewy owocowe, z których korzystali wszyscy mieszkańcy. Tego roku sytuacja uległa jednak zmianie, a powodem było nietypowe zachowanie Maliny, córki pary królewskiej.

Czytaj dalej →

Tomek i straszydło z szafy

Tomek wraz z rodzicami przeprowadził się do nowego domu już miesiąc temu. Spodobało mu się w nowym miejscu, a w szkole miał nowych kolegów, z którymi często grał w piłkę i jeździł na rowerze. Jedynie swojego pokoju Tomek w domu nie lubił. Od kilku dni wydawało mu się, że wieczorami albo w nocy coś rusza się w szafie. Dochodziły stamtąd dziwne szmery i szuranie po podłodze. Nie mówił o tym ani mamie, ani tacie, bo pewnie i tak by nie uwierzyli.

– Mam już 7 lat, więc jestem dużym chłopcem i się nie boję – powtarzał sobie.

Czytaj dalej →

Nie tylko wygląd się liczy

Księżniczka Rozalia z dumą spoglądała na zgromadzonych rycerzy. Grupa silnych, mężnych wojowników w lśniących zbrojach prezentowała się naprawdę imponująco. Rycerze stali w skupieniu i choć było bardzo gorąco, żaden nawet nie drgnął. Spokojnie patrzyli przed siebie i czekali. Tego dnia miał się bowiem rozpocząć wielki turniej.

Czytaj dalej →

O królewnie Francesce, która nie umiała nic zrobić

Była sobie piękna królewna Francesca. Miała długie blond włosy, które każdego dnia były myte, pielęgnowane i czesane przez jej służącą. Życie Franceski było bajkowe. Jej ojciec był królem Saferno i rządził tą krainą od dawna. Był on dobrym królem, troszczącym się o swoich mieszkańców i podwładnych. Umiał karać, ale też był sprawiedliwy, co było doceniane przez wszystkich.

Czytaj dalej →

Ogród dziadka Gerwazego

Dziadek Gerwazy kochał pracować w swoim ogródku. Ogródek ten nie był bardzo wielki, ale zawsze bardzo zadbany. Dziadek Gerwazy poświęcał mu bowiem prawie każdą wolną chwilę. Nawet gdy przebywał w domu, często spoglądał na swój ogródek przez okno. Ciężko pracował o każdej porze roku, żeby jego ogródek jak najlepiej się rozwijał.

Czytaj dalej →

Bajka o dwóch zamkach

Król Maciej przechadzał się po obszernym balkonie swojego zamku i podziwiał rozpościerające się z niego piękne widoki. Właśnie zachodziło słońce, okrywając okolicę wspaniałym, wielobarwnym cieniem. W jego blasku okoliczne lasy i wzgórza nabierały zupełnie nowego wyglądu. Najcudowniej prezentowało się jednak jezioro, którego powierzchnia rozbłyskała setkami barw, niczym niekończące się stado motyli.

Czytaj dalej →

O warzywach, które nie mogły bez siebie żyć

Pole państwa Jankowskich było zwyczajnym polem. Nie działo się na nim zbyt wiele, chociaż każdego roku rosły tam różne owoce i warzywa. Piękna wiosenna pora to czas, w którym cała natura budzi się do życia. Nie inaczej było u Jankowskich. Pory, marchewki, pietruszki i inne warzywa – wszystkie nabierały wigoru i rosły bardzo szybko. Niestety, warzywa za bardzo się nie lubiły, bo każde z nich chciało być największe. Por był największy, więc marchew i pietruszka się obrażały. I taka sytuacja powtarzała się co roku…

Czytaj dalej →