W głębokim, czarnym lesie znajdowała się maleńka wioska. Była ukryta wśród mchu i paproci. Nie można jej było zobaczyć gołym okiem. Można ją było zobaczyć tylko wtedy, gdy ktoś uklęknął, zachował całkowitą ciszę i mocno wpatrywał się w paprocie. Wtedy mógł zobaczyć małą wioskę, w której mieszkały elfy. Było ich kilka.
Czytaj dalej →Bajki o wróżkach
Mała wróżka i zła czarownica
W środku głębokiego lasu stała mała drewniana chatka. Wyglądała na bardzo starą. Miała dziurawy dach, skrzypiące okna i drzwi, była brudna. W tej małej chatce mieszkała czarownica. Była to stara kobieta z wielkim nosem i brodawką. Ale najgorsze nie było to, jak wyglądała, ale to, jaka była.
Czytaj dalej →Jak Jurek poznał białą panią
W oddali na wysokim wzgórzu stał zamek. Gdzieniegdzie brakowało kawałka muru, gdzieniegdzie był dość zniszczony. Nikt w nim nie mieszkał. Była to raczej ruina zamku. Czasami odwiedzali go jacyś turyści. Przechodzili przez wszystkie korytarze, oglądali wszystkie ściany, a potem odchodzili. Nikt nie wiedział, jakie tajemnice skrywa zamek. Nikt nie wiedział, co się tam dzieje, gdy zapada zmrok.
Czytaj dalej →Spełnione życzenie
Dawno, dawno temu była sobie mała wioska. Znajdowało się w niej kilka domów. Były blisko siebie, więc każdy znał każdego w tej wiosce. Wszyscy byli dobrymi sąsiadami i przyjaciółmi, ale dwoje dzieci było najlepszymi przyjaciółmi.
Czytaj dalej →Krystyna i zębowa wróżka
Kiedy wieczorem robi się ciemno, a na niebie zamiast słońca pojawiają się księżyc i gwiazdy, zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Raczej magiczne rzeczy.
Czytaj dalej →Nawet ktoś mały może dokonać czegoś wielkiego
W środku głębokiego lasu stał pień. Był to jedyny daleko położony pień. Wokół niego rosły paprocie, a tu i ówdzie pojawiały się grzyby. Każdego wieczoru na pniu siedziała wróżka. Była bardzo mała. Kiedy przechodził obok niej dorosły, widział tylko małe światełko na pniu. Ale nie mógł rozpoznać, że to wróżka.
Czytaj dalej →Wróżka Kwiatuszka i króliczek Puchatek
Kiedy nadchodzi wiosna, łąki zaczynają mienić się wszystkimi kolorami. Trawa jest zielona, a wśród niej pojawiają się piękne kolorowe kwiaty. Niektóre stoją jak maszt, inne obracają się w stronę słońca, a jeszcze inne są lekko wygięte i zwisają jak dzwoneczki. Jeśli przyjrzysz się uważnie tym kwiatom, zobaczysz skaczącą wśród nich maleńką wróżkę.
Czytaj dalej →Alicja i leśna wróżka
Alicja była małą dziewczynką mniej więcej w twoim wieku. Miała blond włosy z pięknymi lokami, czekoladowobrązowe oczy i zawsze uśmiech na twarzy. Była słodką i miłą dziewczynką. Mieszkała w pobliżu lasu i spędzała tam dużo czasu. Uwielbiała obserwować zwierzęta lub po prostu spacerować i słuchać śpiewu ptaków. Ale pewnego dnia nie spacerowała w lesie sama.
Czytaj dalej →Lidzia i jej przygody w lesie
Lidzia była małą blondynką, która większość czasu spędzała w lesie. Uwielbiała czytać, odpoczywać i wkładać do karmników różne smakołyki dla jeleni. Uwielbiała leżeć w mchu, wąchać grzyby i próbować leśnych owoców, które rosły dookoła. Pewnego dnia jednak Lidzia spotkała w lesie kogoś, kogo nigdy wcześniej nie widziała. Nie wiedziała nawet, że ktoś taki istnieje.
Czytaj dalej →O wróżce Jutrzence
Kiedy wieczorem spojrzysz w niebo, a chmury już dawno poszły spać i nie wylegują się tam, zobaczysz wszędzie nad sobą gwiazdy. To jak czarny płaszcz z brokatem. Niektóre świecą jasno, inne delikatnie. Jeśli przyjrzysz się uważnie, zobaczysz małe światełko przeskakujące z jednej gwiazdy na drugą.
Czytaj dalej →O magicznych wróżkach
W środku głębokiego lasu znajdował się mały staw. Obok niego stała skała porośnięta gęstymi paprociami. Za tymi paprociami kryła się ogromna tajemnica. Paprocie można było tylko delikatnie odgarnąć. Wtedy mogliśmy zobaczyć coś pięknego.
Czytaj dalej →Wróżka Motyl
Dawno, dawno temu była sobie łąka pełna pięknych kwiatów. A pod jednym z takich różowych kwiatów mieszkała piękna wróżka Amelia. Wróżka ta miała piękne zielone skrzydła w kształcie motyla, dlatego jej przyjaciółki wróżki często nazywały ją „Motylem”.
Czytaj dalej →O Zębowej Wróżce i Mii
Dawno, dawno temu żyła sobie kędzierzawa dziewczynka imieniem Mia. Mała Mia mieszkała z rodzicami na farmie pełnej wszelkiego rodzaju zwierząt. Lubiła opiekować się prosiętami i krowami, ale najbardziej kochała swojego małego pieska Dobrego. Mia była posłuszną dziewczynką i zawsze pomagała rodzicom w gospodarstwie, a jedyną rzeczą, której nie lubiła, było mycie zębów.
Czytaj dalej →Jak wróżka Jasnotka pomogła Janinie
W odległej wsi stał mały domek. Mieszkała tam mała dziewczynka z puszystym pieskiem. Miała na imię Janina. Czarnowłosa dziewczynka miała brązowe oczy i piękny uśmiech. Ale właśnie teraz była smutna. Stała na chodniku przed swoim domem, trzymając na smyczy swojego psa. On siedział wiernie obok niej. Oboje patrzyli na dom i wyglądali na smutnych.
Czytaj dalej →Księżycowa Wróżka i fabryka snów
Wysoko ponad niebem, niemal w kosmicznej przestrzeni, stoi piękny dom. Jest zbudowany na planecie. Ale to nie jest byle jaki dom. Wygląda na to, że jest zrobiony z pary. Jest jakby delikatnie pofałdowany. To magiczna fabryka.
Czytaj dalej →Kobieta w czerwonych szpilkach
Marysia była mniejsza od swoich rówieśników. Musiała wspinać się na palce, by zetrzeć tablicę w szkole, potrzebowała pomocy podczas ściągania książek z półki w bibliotece, a jej plecak prawie przygniatał ją do ziemi. Mimo to była szczęśliwa, że może chodzić do szkoły i się uczyć, choć czasami nie nadążała z pisaniem, a inne dzieci niechętnie pożyczały jej swoje zeszyty, by mogła uzupełnić notatki.
Czytaj dalej →Wróżka Pola i zaginiony kapelusz
Wróżka Pola była dobrą wróżką, która przynosiła dzieciom piękne sny. Mieszkała w małej chatce na bajkowej polanie razem ze swoją pomocnicą, malutką myszką. Codziennie wieczorem przechadzała się po miastach i wioskach, sypiąc z kapelusza do dziecięcych pokojów piękne senne marzenia. Jednak pewnego dnia przydarzyła się Poli wielka katastrofa. Zaginął jej kapelusz.
Czytaj dalej →Michałek, ogród i wróżki
Lekcje przyrody, które raz w tygodniu odbywały się w szkolnym ogrodzie, cieszyły prawie wszystkich. Prawie – Michałek był tu wyjątkiem. Chłopiec nie widział większego sensu w sadzeniu kwiatów i grzebaniu w ziemi. Co więcej, nikt mu przy tym nie pomagał. Inne dzieci pracowały w grupkach, po dwie, trzy, cztery osoby, śmiejąc się i żartując przez cały czas. Ale Michałek za każdym razem był sam. Nikt nie chciał go w swojej grupie.
Czytaj dalej →Krótka historia o uczciwości
Marysia z uśmiechem szła leśną ścieżką do domu. W ręku trzymała wielki kosz poziomek i już cieszyła się na myśl o pierogach, które jutro zrobi jej mama.
Czytaj dalej →