Opowieść, którą zaraz ci przedstawię, wydarzyła się dawno temu. Wtedy na ziemi żyło jeszcze kilka smoków. Żyły spokojnie na ziemi i starały się nie rzucać w oczy. Większość ludzi nawet nie wiedziała o ich istnieniu. Nie pokazywały się ludziom.
Czytaj dalej →Bajki o smokach
Dwunastogłowy smok
Pewien biedny rolnik miał gromadę dzieci. Nie miał już nikogo w wiosce, kogo mógłby poprosić o zostanie ojcem chrzestnym swojego ostatniego, nowo narodzonego syna. Postanowił więc usiąść przy drodze i poprosić pierwszą osobę, która przechodziła, by została ojcem chrzestnym jego syna.
Czytaj dalej →Smoki i Skarb Lawy
Na samym szczycie Wulkanowego Wzgórza, w krainie pełnej bujnej roślinności, żyły dwa smoki: Skarletta i Rubin. Były to smoki młode, pełne zapału i energii, które uwielbiały przygody. Jednak pewnego dnia ciekawość doprowadziła do sytuacji, która zmieniła ich życie na zawsze. Smoki Skarletta i Rubin usłyszały o legendarnym skarbie – ogromnych złożach rozpalonej lawy, ukrytych w głębokim wnętrzu Wulkanowego Wzgórza.
Czytaj dalej →Bajka o wiosennych zabawach smoków i ich przyjaciół
W magicznej wiosce, która ożywała wraz z pierwszymi promieniami wiosennego słońca, mieszkały same urocze stworzenia: zające, sowy, niedźwiedzie i małe jeże. Po zimie pełnej śnieżnych przygód nadszedł długo oczekiwany pierwszy dzień wiosny. Niedźwiedź Bruno, pełen energii, postanowił zorganizować wiosenne święto dla wszystkich zwierząt. Zające skakały z radości, a sowy migotały swoimi piórami na znak zadowolenia.
Czytaj dalej →Alex i jego smoczy przyjaciel
W odległej krainie, w głębokim lesie stała drewniana chata. I to właśnie tam wydarzyła się historia, którą zaraz opowiem.
Czytaj dalej →Smok Łobuziak
Daleko stąd jest kraina baśni. Jest cała biała, pokryta śniegiem. Koc śnieżnobiałej bieli błyszczy wszędzie, gdzie spojrzeć. W tej krainie żyją zimowe smoki. Są ogromne. Latają bezszelestnie i obserwują wszystko wokół. Pomagają utrzymać ciepło ludziom i wróżkom, które tam mieszkają. Ich najczęstszym zadaniem jest rozpalanie ognia. W zimowej krainie wróżek ogień jest jedyną rzeczą, która może utrzymać ciepło, więc bardzo ważne jest, aby smoki w tym pomagały. Wszystko, co muszą zrobić, to dmuchnąć swoim ognistym oddechem na kawałek drewna, a zapłonie ogień.
Czytaj dalej →Jak smok stał się weganinem
Dawno, dawno temu, za siedmioma wysokimi górami, za siedmioma zielonymi lasami i siedmioma głębokimi dolinami żyła sobie mała dziewczynka. Była taka jak Ty, miała takie oczy jak Ty i taki piękny uśmiech jak Ty. Ale do niej wszyscy zwracali się „Droga księżniczko”. Tak, ta mała dziewczynka była księżniczką. Lubiła ubierać się w różowe sukienki, a włosy mama przeplatała jej różową wstążką. Często też nosiła piękne dwa warkocze. I miała jeszcze coś. Pod zamkiem jej rodziców każdego dnia można było zobaczyć zielonego smoka.
Czytaj dalej →Smok, który nie potrafił ziać ogniem
Pewnego razu żył sobie mały, zielony i naprawdę słodki smok. Był malutki – może wielkości kciuka, a może nie. Był pięknym smokiem, jakby wyciosanym z kryształu. Miał błyszczącą i perlistą skórę, białe, ostre ząbki i brązowe smugi na grzbiecie. Przez to wydawał się groźny, choć wcale taki nie był! Miał na imię Gizi.
Czytaj dalej →O smoku, który bał się ognia
W pewnej krainie, gdzieś za siódmym paskiem tęczy, żył sobie smok. Nie był to wielki, groźny smok, którego bała się cała okolica. O nie. To był całkiem mały smok. Na imię miał Bobik. I bardzo bał się ognia.
Czytaj dalej →O smoku, który miał nietypową pasję
Eustachy nie był zwyczajnym smokiem.
I nie chodziło tu wcale o wygląd. Wyglądał bowiem normalnie – oczywiście, jak na smoka. Miał dziesięć metrów wzrostu, wielką, usianą zębami paszczę i cały był pokryty lśniącymi łuskami. Do tego wszystkiego skrzydła. Kiedy je rozłożył, ziemię, nad którą leciał, spowijał głęboki cień.
Czytaj dalej →O smoku wawelskim i Szewczyku Dratewce – wersja jakiej jeszcze nie znacie
W mieście zwanym Kraków do dzisiaj stoi tam pomnik przedstawiającego ziejącego ogniem smoka wawelskiego. Smok ten wykonany jest z żelaza i dzisiaj nie jest groźny, jednak kiedyś, dawno, dawno, dawno temu, ten smok podobno żył w pobliskich lasach. Mieszkańcy miasta bardzo się trwożyli, widząc go nadlatującego znad lasów – ponieważ bardzo często porywał a to owieczkę, czasem barana, jednak raz do roku zdarzało mu się porwać dziewczynę.
Czytaj dalej →Tysiąc smoków
Król Gabriel nerwowo przechadzał się po swojej komnacie. Każdy widział, że męczy go jakieś wielkie zmartwienie, ale nikt nie wiedział, jak mu pomóc.
Czytaj dalej →