O Zosi i niechcianych zabawkach

O Zosi i niechcianych zabawkach

W pewnym miasteczku mieszkała wraz z rodzicami mała dziewczynka. Zosia, bo tak miała na imię nasza bohaterka, jak każde dziecko na świecie lubiła się bawić. Nie miała jednak swoich ulubionych zabawek i nie potrafiła cieszyć się dłużej z otrzymywanych prezentów. Gdy tylko dostała jakąś nową zabawkę, bawiła się nią jedynie przez chwilę, by już niebawem prosić rodziców o kolejne lalki czy maskotki, które zobaczyła na sklepowej wystawie lub u swoich koleżanek.

Czytaj dalej →

Kobieta w czerwonych szpilkach

Marysia była mniejsza od swoich rówieśników. Musiała wspinać się na palce, by zetrzeć tablicę w szkole, potrzebowała pomocy podczas ściągania książek z półki w bibliotece, a jej plecak prawie przygniatał ją do ziemi. Mimo to była szczęśliwa, że może chodzić do szkoły i się uczyć, choć czasami nie nadążała z pisaniem, a inne dzieci niechętnie pożyczały jej swoje zeszyty, by mogła uzupełnić notatki. 

Czytaj dalej →

Marta chce latać

Marta chce latać

Marta miała dopiero pięć lat i mieszkała z mamą i tatą w bardzo małym miasteczku. Większość domów była szara i mała i miała małe ogródki, w których rosło niewiele kwiatów. Marta była w nowej szkole dopiero od kilku dni, więc nie poznała jeszcze żadnych nowych przyjaciół. Kochała ptaki, wszystkie ich gatunki. Czasami żałowała, że ​​nie była jednym z nich, lecz małą dziewczynką. Obok mieszkała starsza pani, a Marta była bardzo szczęśliwa, mogąc jej pomóc karmić jej papużkę falistą.

Czytaj dalej →

Magiczne przedszkole Zuzi

Jak co wieczór i tym razem, mała Zuzia ubrana w piżamkę położyła się do swojego łóżka. Jak co wieczór i tym razem Zuzia czekała na mamę lub tatę, którzy przychodzili opowiedzieć jej przed snem bajkę na dobranoc. Tym razem do pokoju Zuzi wszedł dziadek Felek. Zdziwiona i zaskoczona Zuzia, uśmiechnęła się na widok dziadka i zapytała

Czytaj dalej →

Michałek, ogród i wróżki

Lekcje przyrody, które raz w tygodniu odbywały się w szkolnym ogrodzie, cieszyły prawie wszystkich. Prawie – Michałek był tu wyjątkiem. Chłopiec nie widział większego sensu w sadzeniu kwiatów i grzebaniu w ziemi. Co więcej, nikt mu przy tym nie pomagał. Inne dzieci pracowały w grupkach, po dwie, trzy, cztery osoby, śmiejąc się i żartując przez cały czas. Ale Michałek za każdym razem był sam. Nikt nie chciał go w swojej grupie.

Czytaj dalej →

Królewna Aniela poznaje siłę przyjaźni

Za górami, za lasami i za długą rzeką, która kryje w sobie niejedną tajemnicę, mieszkała królewna Aniela, która ciągle się smuciła. Obserwowała jak dzieci dworzan bawią się razem na dziedzińcu zamku, w którym mieszkała, lecz nigdy nie chciała do nich wyjść. Król i Królowa zastanawiali się, jak zachęcić swoją ukochaną Anielkę, aby znalazła sobie wśród nich przyjaciół.

Czytaj dalej →

O Agatce, która znalazła się w grze

Agatka strasznie się nudziła. Nie miała jakoś ochotę ani na naukę, ani na czytanie, mimo że w pokoju pełno było ciekawych książek. Pomaganie mamie i tacie też nie wydawało się interesujące. Można by wyjść na podwórko i pobawić się z innymi dziećmi, ale kiedy Agatka o tym myślała, to też wydawało jej się niewystarczające. W końcu co może się tam wydarzyć nowego?

Czytaj dalej →

Zguba

Tego wieczora, jak zwykle na obozie na którym był Krzyś, chłopcy grali w piłkę na pobliskim boisku. Właściwie nie było to boisko ale mała łąka, która przypominała prostokąt więc wszyscy jendoogłośnie uznali ją za idealne miejsce do gry. Wytyczli bramki i linie już pierwszego dnia pobytu ja obozie.

Czytaj dalej →

O Karolu i Asi

Na warszawskim Powiślu żyło pewne rodzeństwo: Karol i Asia. Karol miał 9 lat i był chłopcem, który był bardzo odpowiedzialny, ale też lubił pokazywać swoje zdania. Asia z kolei miała 10 lat i czasami nie rozumiała wybuchów swojego brata, ale bardzo go kochała i chciała, żeby był dobrym mężczyzną w przyszłości. Mieszkali w jednym pokoju i choć dogadywali się dość dobrze, to jednak ich charaktery czasem się zderzały.

Czytaj dalej →