Dawno, dawno temu żyła sobie mała rybka, która mieszkała ze swoją rodziną pod rafą koralową. Była to mała złota rybka o imieniu Rory. Pewnego dnia Rory postanowiła wyruszyć w długą podróż, ponieważ chciała odkryć czyste morze pełne delfinów.
Zawsze je podziwiała. Rory pożegnała się więc z rodziną i wyruszyła w podróż. Pływała i pływała, spotykając wiele ryb, ośmiornic i stworzeń, których nie znała, ale nie wszystkie zwierzęta były dla niej miłe. Ale była mała i zwinna, toteż jakoś zawsze udawało jej się uciec przed niebezpieczeństwem, które czekało na nią w wodach, których nie znała. Kiedy Rory przepłynęła przez ciemne morze, którego nie znała i które nie było tak piękne jak jej dom, zaczęła się obawiać, że nigdy nie dotrze do doliny delfinów. Miała jednak przeczucie, że jest blisko. Czuła to w swoich płetwach.
Kiedy jej mała złota płetwa została złapana w wielką sieć, starała się jak mogła, ale nie mogła się wydostać. Ktoś właśnie tam łowił ryby.
– Pomocy, pomocy! – krzyczała Rory, próbując wydostać się z sieci. Nie wiedziała, co się dzieje. Zobaczyła coś dużego nad sobą. To była łódź.
Nagle obok niej pojawił się mała żółwica, która odważnie przegryzła sieć i uratowała rybkę Rory.
– Chodź, musimy szybko odpłynąć – powiedziała jej żółwica. – Jestem Kory! – dodała z uśmiechem, gdy gdy oboje odpłynęli w bezpieczne miejsce.
– Dziękuję za uratowanie mnie. Nie wiem, co to było, ale zostałabym tam bez ciebie – powiedziała smutno Rory.
Mała Rory opowiedziała Kory o swoim planie dotarcia do delfinów i czystego morza. Chciała nauczyć się pływać tak jak one. Kory postanowiła towarzyszyć swojej nowej przyjaciółce Rory w jej podróży. Tak więc Rory poznała nową przyjaciółkę, która nie tylko ją uratowała, ale także postanowiła towarzyszyć jej w podróży, aby zobaczyć delfiny. Ale czy nasza dzielna para dotarła do Doliny Delfinów? Co jeszcze czekało na Rory i Kory w morzu? Tego, drogie dzieci, dowiemy się w następnej części.