Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siódmą łąką, na zamku w Czersku rządziła królowa Bona. Szlachetnie urodzona, władała zamkiem i całym królestwem.
Czytaj dalej →Pluszowy miś
Wszyscy w całym miasteczku już dawno poszli spać. Była głęboka noc. W oknach nie paliły się żadne światła. Na niebie migotały tylko gwiazdy i kołysał się księżyc. Ale ktoś przecież się obudził! Na ostatnim piętrze domu w pokoju dziecięcym. Dzieci spały. Ktoś stał przy oknie pokoju, obudzony. Jakiś miś.
Czytaj dalej →Masza i niefortunne spotkanie z wilkami
Choć Masza zwykle mogła liczyć na swojego przyjaciela Niedźwiedzia, to jednak dzisiaj opowiem Ci historię, w której ta mała dziewczynka całkiem nieźle poradziła sobie sama.
Czytaj dalej →Mały samochód, który miał trafić do śmietnika
Był sobie pewien Krzyś. Ten niezwykły chłopczyk miał 5 lat, niedługo miał mieć kolejne urodziny, więc wiedział, że pewnie ukochani rodzice kupią mu nową zabawkę. Rodzice nie byli zbyt bogaci, ale robili dla Krzysia wszystko i dawali mu wiele miłości. Krzyś kochał psocić i dużo się uśmiechał, jednak był bardzo posłuszny swoim rodzicom i bardzo ich kochał.
Czytaj dalej →Jak Filip dowiedział się, że szkoła jest dobra
Filip był niespokojnym małym chłopcem. Był w pierwszej klasie i wcale nie lubił szkoły. Nie chciał się uczyć. Nie podobał mu się język czeski, bo nie lubił czytać. Nie lubił matematyki, bo nie lubił liczyć. Zajęcia plastyczne czy praca były dla niego torturą. Nauczycielka i rodzice nie wiedzieli już, co z nim zrobić.
Czytaj dalej →Legenda o czarownicy z Babiej Góry
Dawno, dawno temu, przed kilkoma wiekami, w Beskidach różne rzeczy się działy. I ponoć, jak legendy mówią, Beskidy pełne były czarownic.
Czytaj dalej →Legenda o gdyńskich rybkach
Dawno, dawno temu, kiedy Gdynia była jeszcze małą osadą rybacką, a nie dużym miastem jak dziś, mieszkał sobie w Gdyni rybak imieniem Maciej.
Czytaj dalej →Dzielny pies Elwin
W starej chatce w pobliżu gęstego, ciemnego lasu mieszkał mały piesek imieniem Elwin. Obok chatki Elwina stała stara, obskurna chata, w której mieszkał jego pan, zły czarodziej o imieniu Ambrosius. Elwin był jednak bardzo smutnym pieskiem, ponieważ nigdy nie doświadczył, jak to jest mieć prawdziwego przyjaciela. Czarodziej wcale nie lubił swojego psa.
Czytaj dalej →Jak zwierzęta bawiły się pisankami
Zwierzęta też lubią wiosnę.
Każde z pięciu zwierząt otrzymało od wielkanocnego zajączka jajko. A ponieważ zwierzęta uwielbiają się bawić tak samo jak dzieci, postanowiły zagrać w grę z jajkami.
Pies Azor, baranek Bek, osioł Hal, kotka Aja i świnka morska Ped zebrali się w ogrodzie. Gra polegała na turlaniu jajka po trawie. Kto poturlał jajko najdalej, ten wygrywał i zdobywał czekoladowego zająca.
Czytaj dalej →Jak mały Wojtek poszedł sam na śmigus – dyngus
Wojtek postanowił, że w tym roku będzie już sam chodził po śmurguście. Jest już dużym chłopcem. Potrafi dosięgnąć klamki! Przygotował się, zawiązał na swoim pomponiku białą kokardkę. Inne kolorowe wstążki wykopuje. Tak mówiła moja babcia.
Czytaj dalej →Konkurs śpiewania
Za gęstym lasem leży piękna łąka. Jest ona pełna kolorowych i pachnących kwiatów. Jest tam też dużo drzew i małych krzewów. Wokół drzew i krzewów latają małe ptaki mieszkające w ich koronach. Dziś jest wielki dzień. Ogłosili konkurs śpiewania dla ptaków. Wszyscy poczciwie ćwiczyli i wybrali najlepsze piosenki. Musieli je zaśpiewać przed jury. W jury znalazły się trzy najmądrzejsze sowy. Przyleciały z lasu, aby posłuchać, jak śpiewają ptaki.
Czytaj dalej →Nowe szaty króla
Wiele lat temu był sobie król, który przywiązywał nadmierną wagę do swojego wyglądu. Lubił nosić najbardziej luksusowe szaty i paradować po swoim królestwie. Na każdą godzinę dnia miał nowy płaszcz i bardzo lubił pokazywać swoje stroje.
Czytaj dalej →Tygrysek Leon i urodzinowe przyjęcie
W pewnym małym miasteczku żył sobie tygrysek Leon. Tygrysek był przez wszystkich lubiany i miał grono wiernych przyjaciół, z którymi często się bawił oraz spotykał.
Czytaj dalej →Szczurołap z Hameln
W mieście o nazwie Hameln wystąpiła plaga szczurów. Całe miasto się od nich roiło. Ludzie bali się ich i byli nieszczęśliwi.
Czytaj dalej →Bajka o pszczołach
Każdego roku zawsze przychodziła wiosna, a potem lato. Był to idealny okres nie tylko dla dzieci, które kochają słońce i psoty na podwórku, ale również dla natury budzącej się do życia. Tak się składa, że to czas, w którym pszczoły zapylają kwiaty.
Czytaj dalej →Jak Piotruś Królik dostał swój nowy płaszcz
Świat Piotrusia Królika i jego przyjaciół
Piotruś Królik mieszkał z mamą i siostrami w norze wykopanej pod wysoką jodłą. Codziennie małe króliczki chodziły bawić się na łąkę i do lasu. Ich matka zawsze upominała ich, by unikali ogrodu pana Gregora. Zwłaszcza Piotruś, który ostatnim razem stracił tam swój niebieski płaszcz i oba buty. Teraz musiał nosić stary, wytarty, brązowy płaszcz, który wcale mu się nie podobał. Płaszcz dusił go i gryzł, ale co mógł zrobić Piotruś, skoro stracił swój?
Czytaj dalej →Dziewczynka, która bała się pająków
Każdy z nas ma jakieś swoje lęki i obawy. Nie ma na świecie osoby, która czegoś by się nie bała. Najczęściej jednak boimy się tego, czego sami dobrze jeszcze nie poznaliśmy. I tak właśnie było z pewną małą dziewczynką. Posłuchajcie o jej przygodach!
Czytaj dalej →Legenda o Orle Białym
Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze Polski nie było na mapie, a na ziemi panowali królowie i książęta, trzech braci: Lech, Czech i Rus wędrowało po świecie, szukając miejsca, w których mogliby osiąść.
Czytaj dalej →Legenda o Jeziorze Leleskim
Działo się to na Mazurach przed wieloma wiekami. Mazury to kraina jezior większych i mniejszych, jezior, wokół których toczyło się życie.
Czytaj dalej →Żaby Hop i Skok
Za kilkoma lasami i kilkoma polami był staw. Pływało na nim kilka lilii wodnych, a wokół rosły trzciny. Z trzcin wydobywały się regularne dźwięki „rege, rege, kum, kum”. Takie rechotanie oznaczało, że przy stawie kłócą się dwie żaby. Nazywały się Hop i Skok. Byli to dwaj żabi bracia. Od dłuższego czasu mieszkali nad stawem. W ciągu dnia żaby chowały się przed słońcem w trzcinach, a wieczorem kładły się na lilii wodnej, by rechotać swoją piosenkę na dobranoc. Ludzie mieszkający nad stawem tak się do tego przyzwyczaili, że nie mogli bez rechotania spać. Jednak pewnego wieczoru coś było inaczej.
Czytaj dalej →