Dawno, dawno temu za dziewięcioma rzekami i dziewięcioma górami stało królestwo. Mieszkali w nim mądry król i jego królowa. Razem mieli dwie córki. Obie były księżniczkami, bardzo pięknymi i mądrymi. Obie miały długie włosy, które pięknie lśniły. Zawsze nosiły piękne sukienki.
Uśmiechały się do wszystkich i były bardzo przyjazne i życzliwe. Uwielbiały chodzić do ogrodu, śpiewać i tańczyć wśród drzew i kwiatów. Były w tym bardzo dobre. Kiedy tańczyły, wydawało się, że nie dotykają ziemi. Wszystko robiły z radością i całkowitą łatwością.
Wszyscy w okolicy wiedzieli, jakie są piękne i mądre. Każdy książę chciał poznać księżniczki. Kiedy księżniczki były już duże, król postanowił urządzić bal. Rozesłał zaproszenia do najdalszych i do okolicznych królestw. Nawet do wiosek. Chciał, aby jak najwięcej kandydatów przybyło do jego córek. To było wielkie wydarzenie w królestwie. Okna były udekorowane. Na drzwiach wisiały kwiaty. Na ścianach wisiały flagi. Pieczono ciasta i gotowano najlepsze potrawy.
Kiedy nadszedł wielki dzień balu, otworzyły się bramy i wielu ludzi zaczęło przybywać do królestwa. Wszyscy byli bardzo podekscytowani. Wieczorem wszyscy zebrali się w ogromnej sali. Było tam kilka stołów z jedzeniem, wszystkie pięknie udekorowane, a król i królowa siedzieli na swoim tronie. Wtedy król wstał, klasnął w dłonie i gestem poprosił muzyków, by zaczęli grać pieśń powitalną. W tym momencie, gdy zaczęli grać, jedna z księżniczek powoli zeszła po wielkich spiralnych schodach. Miała piękną suknię i wyglądała uroczo. Uśmiechnęła się i powoli zeszła na dół. Wszyscy przywitali ją oklaskami. Wkrótce na schodach pojawiła się jej siostra. Druga księżniczka. Tak samo piękna jak pierwsza. Tak samo miła i pełna gracji. Ale była zbyt zdenerwowana. Schodząc po schodach, potknęła się i upadła na ziemię. Było jej bardzo wstyd. Szybko wstała i pobiegła do najbliższej komnaty. Po chwili ktoś zapukał.
– Proszę, zostaw mnie samą – odpowiedziała księżniczka.
– Księżniczko, nie martw się. Wiem, że się wstydzisz, ale to może zdarzyć się każdemu. W końcu nawet księżniczki są tylko dziewczynkami, które mogą upaść.
Księżniczka była ciekawa, do kogo należał ten miły głos. Powoli otworzyła drzwi i zobaczyła młodego mężczyznę, który uśmiechał się do niej uroczo. Wziął ją za rękę i przetańczyli razem cały wieczór.
Później księżniczka zakochała się w tym młodym mężczyźnie. Nie tylko dlatego, że był przystojny, ale przede wszystkim dlatego, że pokazał jej, że każdy może mieć rzeczy, których się wstydzi. Ale ważne jest, aby ponownie wstać i nie smucić się niepotrzebnie.