Kiedy patrzymy w niebo nocą, widzimy piękne migoczące światła. Wysoko na niebie nad nami znajduje się morze gwiazd. Te migoczące światła to piękne gwiazdy, które obserwują nas z kosmosu.
I tak właśnie żyła w kosmosie pewna mała, piękna gwiazdka, Izarka. Izarka chciała odkryć inne piękności wszechświata i zaprzyjaźnić się z nimi, więc wybrała się w podróż. Pewnego dnia mała Izarka odłączyła się od swojego domu, w którym szczęśliwie świeciła i rosła, i wyruszyła na zwiedzanie pobliskich konstelacji. Chciała poznać nowych przyjaciół, inne gwiazdy. Czuła się bardzo samotna. Konstelacja którą sobie wymarzyła wyglądała na bliską, ale tak naprawdę wcale nie była blisko. Izarka wyruszyła w podróż i wesoło przemierzała przestrzeń kosmiczną – niczym statek płynący po wielkim oceanie.
Gdy Izarka leciała przez kosmos, nie mogła przestać zachwycać się pięknem, które widziała. Wszędzie były piękne błyszczące gwiazdy lub planety. Wiedziała, że jest daleko od swojego domu, ale nie przeszkadzało jej to, była gotowa doświadczyć czegoś nowego. Lecąc przez piękny, wielki wszechświat, zbliżała się coraz bardziej do gwiazdozbiorów, które chciała zobaczyć. Jej siły kończyły się, a płomień powoli gasł, więc Izarka postanowiła odpocząć w pobliżu planety, którą widziała gdzieś pod sobą.
„Wow! Jaka piękna planeta!” powiedziała do siebie Izarka. Gdy odpoczywała, rozmawiała z piękną planetą, która znajdowała się pod nią. Była daleko, ale Izarka wierzyła, że dzięki swojej magicznej gwiezdnej mocy może sprawić, że planeta ją usłyszy.
„Cześć, jestem Izarka – powiedziała mała gwiazdka. Zielono-niebieska piękna planeta zaczęła wesoło wirować wokół małej gwiazdy z podekscytowaniem.
„Jestem Ziemia, dziękuję, że mnie odwiedziłaś, w końcu mogę się rozwijać z twoją pomocą!” powiedziała mała planeta. Mała gwiazdka uśmiechnęła się słodko i obserwowała z daleka, jak mała planeta radośnie krąży wokół niej.
„Zostaniemy przyjaciółmi?” dołączyła inna, czerwona asteroida. Izarka zaczęła promienieć radością jak nigdy dotąd.
„Tak!” powiedziała wesoło mała gwiazdka, obserwując, jak dołączają do niej jej nowi przyjaciele. Nigdy nie miała tylu przyjaciół! Tak wiele pięknych planet przybyło ją powitać. Planety pięknie tańczyły wokół niej, zawsze chwaląc ją za to, jak pięknie świeci i jak rozgrzewa ich serca. Izarka i planety stały się nierozłącznymi przyjaciółmi. Każdego dnia razem obserwowali odległe gwiazdy lub cuda, które działy się we wszechświecie.
„Ale musimy nadać ci inną nazwę”, odezwała się pewnego dnia inna nowa planeta.
„Słońce! Nazwiemy cię Słońce!” krzyknęła wesoło zielono-niebieska planeta Ziemia. Piękna Izarka była zachwycona swoim nowym imieniem i zdecydowała, że nie musi szukać nowych gwiazd, ponieważ znalazła już swoich przyjaciół, planety, i postanowiła wiernie świecić na wieki wieków. A planety postanowiły radośnie tańczyć wokół niej. W ten sposób powstał Układ Słoneczny.
Przepiękna opowieść , dużo uczy