Dominik i jego przyjaciel szczurek

Na skraju miasta stoi piękna willa. Mieszka w niej kilka rodzin, a wszyscy się przyjaźnią i często organizują razem różne wydarzenia, na przykład wyjazd na biwak czy grill w ogrodzie. Na parterze willi mieszka z rodzicami chłopiec o imieniu Dominik. Jest on wielkim łobuzem, ale mimo to wszyscy bardzo go lubią.

Zazwyczaj Dominik jest odważny, jednak pewnego dnia całkowicie stracił odwagę. Stało się to, gdy miał sześć lat i zbliżał się jego pierwszy dzień w szkole.

Bajka na dobranoc - Dominik i jego przyjaciel szczurek
Dominik i jego przyjaciel szczurek

Wszyscy sąsiedzi z willi mówili mu: „Domku, nie bój się, szkoła jest super. Nauczysz się czytać, pisać i liczyć. Poza tym jest tam też mnóstwo zabawy. Zobaczysz, że ci się tam spodoba.” Mimo tych zapewnień Dominik był przerażony. Myślał sobie: „Po co mam chodzić do miejsca, którego nie znam? Na pewno mi się tam nie spodoba!”

Dominik miał nietypowego przyjaciela – małego, futrzanego szczurka, którego trzymał w klatce w swoim pokoju. Bardzo lubił się z nim bawić, uczył go nowych rzeczy, a wieczorem, kiedy wszyscy już spali, rozmawiał z nim. Szczurek co wieczór słyszał, jak jego ukochany Dominik boi się iść do szkoły i jaki jest z tego powodu smutny.

Szczurek postanowił pomóc Dominikowi. Kiedy nadszedł pierwszy dzień szkoły, zanim Dominik wstał z łóżka, szczurek szybko wskoczył do jego tornistra. „Przecież nie zostawię Dominika samego. Pójdę z nim, żeby wiedział, że ma we mnie wsparcie. A jeśli będzie trzeba, pomogę mu, żeby się nie bał,” powiedział sobie szczurek i cicho czekał w tornistrze.

Dominik nie zauważył futrzanego pasażera i spokojnie ruszył do szkoły. Gdy w końcu usiadł w ławce, czekając na swoją nową nauczycielkę, jego tornister zaczął się poruszać. Skakał, jakby miał w środku sprężynę! Wszystkie dzieci zaczęły się śmiać i zastanawiać, co jest w środku. Niektóre nawet zaproponowały, że chciałyby siedzieć z Dominikiem, bo przecież taki „żywy” tornister to prawdziwa atrakcja! Dominik był zadowolony, że już pierwszego dnia zyskał tylu przyjaciół, ale chciał się dowiedzieć, dlaczego jego tornister tak się zachowuje. Gdy go otworzył, jego oczom ukazał się jego futrzany przyjaciel szczurek.

„Co tu robisz, szczurku?” zapytał Dominik. Szczurek tylko się uśmiechnął i uciekł chłopcu do rękawa. W tym momencie przyszła pani nauczycielka. Chciała przywitać się z dziećmi, więc każdemu podała rękę i się przedstawiła. Gdy przyszła kolej na Dominika, ten wyciągnął rękę… a z jego rękawa wyskoczył szczurek! Stanął na jego dłoni i także wyciągnął łapkę w geście powitania.. Pani nauczycielka odskoczyła i krzyknęła: „Pomocy! Dzikie zwierzę w budynku!” Szczurek szybko zeskoczył z powrotem do tornistra i wołał: „Dominiku, uciekaj, jest tu podobno jakieś niebezpieczne zwierzę!”, nieświadomy, że to właśnie o niego chodzi.

Dominik zaczął się śmiać. Kiedy pani nauczycielka po chwili zorientowała się, że futrzaste zwierzątko z długim ogonem nie przybiegło z kosza na śmieci, ale jest to pupil Dominika, uspokoiła się. Później była nawet zadowolona, że szczurek poszedł z Dominikiem do szkoły. Przynajmniej dzieci się pośmiały i zapomniały o strachu przed szkolnym życiem. Był nawet miły dzień. Dominik, co prawda, musiał obiecać, że szczurek nie będzie chodził z nim na lekcje, ale dzięki niemu zyskał nowych przyjaciół i przekonał się, że nawet pani nauczycielka może być fajna.

4.9/5 - (71 votes)

Wstaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *