W środku głębokiego lasu znajdował się mały staw. Obok niego stała skała porośnięta gęstymi paprociami. Za tymi paprociami kryła się ogromna tajemnica. Paprocie można było tylko delikatnie odgarnąć. Wtedy mogliśmy zobaczyć coś pięknego.
Czytaj dalej →Jana J.
Świąteczny Anioł
Był dzień przed Wigilią. Na zewnątrz lśniła biała kołdra śniegu. Na ulicach unosił się przyjemny zapach jedzenia i świątecznych pierników, dzieci budowały bałwany, a ludzie śpiewali kolędy. Oczy Jina rozświeciły się na widok wielkiej choinki na miejskim rynku, ale zaraz poczuł smutek, bo przypomniał sobie, że w te święta nie będą mieli wiele w domu. Nie mieliby nawet co do ust włożyć, gdyby stary piekarz z ulicy nie zlitował się nad chłopcem i jego matką. Wracał do domu, niosąc ciepły bochenek chleba i jajka w płóciennej torbie, którą podarował mu piekarz. Kilka lat temu zmarł ojciec Jina, odtąd rodzinie nie było łatwo. Co więcej, jego matka również poważnie zachorowała.
Czytaj dalej →Ja i Mikołaj
Na skraju wielkiego, zaśnieżonego miasta stał mały, ale przytulny domek. W nim mieszkała rodzina – mama, tata, mój młodszy brat Tomasz i ja – Elżbieta. Pomimo wszystkich trudów, przez które musieliśmy przechodzić z powodu biedy, byliśmy naprawdę szczęśliwi. W naszej rodzinie królowały miłość, wdzięczność i skromność.
Czytaj dalej →